mgr Emilia Hallmann

Opinie pacjentów

Pierwszy raz w życiu wybrałam się do dietetyka i nie taki diabeł straszny jak go malują :) Człowiek idzie z duszą na ramieniu bo przez całe życie patrzą na niego przez pryzmat tego że jest gruby a to da się odczuć, okazuje się że może być inaczej. Pani dietetyk jest nad wyraz miła, sympatyczna i słucha a co najważniejsze wspiera. Jadłospis jest bardzo fajny i faktycznie przemyślany.Reasumując: jestem bardzo zadowolona a Pani dietetyk jest godna polecenia dla wszystkich osób które ...

Hala

Poznaj inną historię

Postanowienie noworoczne zakończone spektakularnym sukcesem- 30kg mniej w 11 miesięcy

Nadszedł Nowy Rok 2018, a z nim w mojej głowie zakiełkowało postanowienie - w tym roku schudnę Swoje plany postanowiłam zrealizować z pomocą specjalisty i tak po poszukiwaniach internetowych, trafiłam na Poradnię Dobry Dietetyk w Malborku, gdzie umówiłam się na pierwszą wizytę.

czytaj więcej

Odzyskałam dawną siebie

  • Marta , Malbork
  • 23 kg w 6 miesięcy
  • Kobieta

Wszystko zaczęło się od mojej 9-cio letniej córki, która miała do zrobienia zadanie z matematyki... Potrzebowała wagi, którą schowałam głęboko w szafie... Musiała się zważyć i wykonać działanie. Kiedy już skończyła pracę domową, poprosiła, abym teraz ja się zważyła... Nie weszłam przy niej na wagę, wymigałam się. Wiedziałam, że to co pokaże się na wyświetlaczu może mnie przed nią zawstydzić... Wróciła do swojego pokoju, a ja weszłam na tą nieszczęsną wagę... i doznałam totalnego szoku!

 

Już dużo wcześniej przestałam lubić siebie... Patrzyłam w lustro, przeglądałam najświeższe zdjęcia i nie widziałam siebie, tylko jakąś "obcą, grubą kobietę". Praca, dom, wieczny pośpiech - dbałam o rodzinę, ale w tej całej gonitwie zapomniałam o sobie. Jak chciałam kupić sobie coś co mi się podobało do ubrania nie było moich rozmiarów...

Jadłam nieregularnie. Jak nie wzięłam do pracy kanapek, to po drodze kupowałam drożdżówkę. Wieczorami nadrabiałam za cały dzień. Zjadłam obiad, no jeśli zjadłam obiad to jeszcze przecież trzeba zjeść kolację... I do tego to wieczne podjadanie słodyczy... I ciągłe zmęczenie... Słodkie soki w kartoniku lub gazowane napoje dodawały mi energii - na chwilę niestety. Wstydziłam się siebie, przestałam wychodzić do ludzi. Ten ogromny szok i smutek jakiego doznałam po wejściu na wagę spowodowały, że postanowiłam z całą stanowczością zatrzymać to w co brnęłam - otyłość!

Sama nie dałabym rady. Dla mnie wyobrażenie o odchudzaniu to po prostu głodówki, jałowe pozbawione smaku jedzenie, a potem rzucanie się w nocy na wszystko co znalazłam w lodówce... Wiedziałam, że jeśli chcę odzyskać dawną siebie muszę to zrobić mądrze i z pomocą specjalisty. Pół roku wcześniej rozmawiałam, ze znajomą, której dietetyczka Pani Emilia Hallmann pomogła w zgubieniu wagi ( ok.30 kg ) jej 17-to letniemu synowi. Już wtedy zaświtała mi myśl, że skoro nastolatek dał radę, to mi tez się uda. I postanowiłam zawalczyć o siebie. Dowiedziałam się, że posiłki, które "układa" Pani Emilia są smaczne, bardzo syte ( chłopak czasem nie dawał rady zjeść całego śniadania bądź obiadu ) i szybkie w przygotowaniu. Skontaktowałam się z Panią Emilią i umówiłam na spotkanie.

Pierwsza wizyta

Waga w gabinecie nie miała dla mnie litości. Pokazała to samo co moja w domu. Wątpiłam, że coś da się ze mną zrobić, ale Pani Emilia zapewniała mnie, że jeżeli zastosuję się do zaleceń, to efekty będą. Wyjaśniła mi wszystko bardzo dokładnie, wykazała się ogromnym profesjonalizmem i empatią. Nie oceniała moich słabości tylko szukała rozwiązań, aby pomóc mi w walce o odzyskanie dawnej siebie. Stosowałam się ściśle do zaleceń Pani Emilii, małymi kroczkami dzień po dniu. I jaka była moja radość i zaskoczenie, gdy po 3 tygodniach - na pierwszej kontrolnej wizycie waga pokazała prawie 5 kg mniej.

Zmiana nawyków

Widziałam, że idę w dobrym kierunku. Na trzeciej wizycie zadałam pytanie Pani Emnilii, które często sama sobie zadawałam i słyszałam od znajomych: a co będzie jak osiągnę swój wagowy cel, co będzie jak skończę dietę?... Pani Emilia powiedziała: pani Marto, przecież Pani zmienia swoje nawyki żywieniowe, odżywia się pani smacznie i zdrowo. Postanowiłam więc, że okres odchudzania będzie dla mnie zmianą nawyków na stałe i tak się dzieje. Wprowadziłam do naszego domowego menu nowe pyszne dania, zdrowe zamienniki słodyczy i wiem, że korzystam na tym nie tylko ja. Obecnie jestem na diecie wyprowadzającej - osiągnęłam cel - ważę 24 kilogramy mniej i czuję się ze sobą bardzo dobrze. Dzięki Pani Emilii, jej pysznym zdrowym daniom i mojej determinacji odzyskałam dawną siebie.

Wypowiedź dietetyka prowadzącego Emilii Hallmann

Pani Marta, to bardzo sumienna i otwarta na zmiany osoba. Systematycznie realizowała założony plan i w przeciągu 6 miesięcy schudła 23 kg. Wizyty przebiegały w bardzo miłej atmosferze (będę tęsknić za naszymi spotkaniami). Pani Marto, gratuluję i cieszę się razem z Panią.

POKAŻ
Emilia Hallmann - ZnanyLekarz.pl
POKAŻ